Już wkrótce w okolicach Warszawy przybędzie kolejna atrakcja, Skansen Osadnictwa Wiślanego w Wiączeminie Polskim rośnie bowiem jak na drożdżach. Prowadzący prace obiecują otwarcie 14 października wkrótce przekonamy się czy zdążą, jest jednak na to wielka szansa.
Skansen w Wiączeminie będzie poświęcony arcy ciekawemu zajawisku, historii i zwyczajom dawnych mieszkańców tych ziem tj olenderskich osadników. O ich wybitnym praktycyzmie, życiu w symbiozie z przyrodą( rzeką) jak i śladach ich bytności w bezpośredniej bliskości Warszawy pisaliśmy już na portalu, wiele wskazywało nawet iż podobny do wiączemińskiego Skansenu powstanie tuż pod stolicą.
Finalnie to jednak ziemia iłowska wzbogaci się o nową turystyczną atrakcje, fakt ten bardzo cieszy, region ten bowiem był niezmiernie rzadko odwiedzany przez turystów z Warszawy, którzy teraz dostaną kolejny powód by tu zawitać.
W ostatnim czasie dzieje się w rejonie wiele dobrego, od kilku miesięcy działa nowy park rozrywki dla rodzin Frajdalandia , zobaczymy tu m.in arcy ciekawe pokazy sokolnicze, plany rozwoju parku na rok 2019 rok są imponujące. Na tym nie koniec nowości, stale rozwija się też cykliczny Olenderfest – produkowane na miejscu(Przejma obok Iłowa ) tradycyjnymi metodą powidła są bez wątpienie jednym z ciekawszych regionalnych smaków na Mazowszu. Także i w tym przypadku plan właścicieli powidlarni zakłada większą ilość atrakcji dla odwiedzających ją turystów począwszy od 2019 roku.
Wymienione atrakcje doskonale wpisują się w plan weekendowego wypadu do Skansenu w Wiączeminie, jeżeli dodamy do tego jeszcze pobliskie punkty widokowe nad Wisłą i doskonałe warunki do turystyki rowerowej to mamy receptę na sukces. Brakuje tylko możliwości przybycia na miejsce tradycyjnymi łodziami, kto wie może przynajmniej na inauguracje sezonu 2019 warszawscy drewniacy zorganizują rejs ze stolicy do Wiączemina.
Podobne rejsy drewnianymi łodziami cieszą się wielką popularnością w Toruniu, z serca miasta Kopernika można na nich dopłynąć do pięknego nowego olederskiego skansenu w Wielkiej Nieszawce. Jeżeli wizyta w Wiączeminie wzbudzi w nas głód wiedzy o Olendrach to z pewnością kolejne kroki powinniśmy skierować właśnie do Wielkiej Nieszawki.
Sercem nowego skansenu będzie umiejscowiony na sztucznym wzniesieniu zbór, wraz z posadowioną przy nim szkołą( wspaniałe zielone okna) . Na miejscu będziemy mogli też podziwiać kilka charakterystycznych dla Olendrów budynków gospodarczych / mieszkalnych, naturalnie wszędzie motywem przewodnim będą ogrodzenia z wierzby.
Skansen ma szansę na to by stać się ośrodkiem krzewiącym wiedzę o olendrach w nowoczesny oparty na warsztatach i żywej edukacji sposób, wspomniane już wspólne gotowanie powideł czy pokazy przygotowywania nautralnych ogrodzeń z pewnością będą się cieszyły wielką popularnością. Warto wspomnieć iż w ostatnim czasi te ostanie święcą prawdziwy komercyjny sukces, firma PPHU Żywe Płoty z pobliskich Plecewic( pozdrawiamy przyjaciół z kajakowej Motorzystani) , nie może narzekać na brak zamówień.
Skansen w Wiączeminie ma też duże szanse by stać się ciekawym plenerem fotograficznym, tak jak inne kameralne skanseny w okolicach Warszawy z pewnością przyciągnie młode pary i fanów fotografii.
Warto zaplanować wizytę w Wiączeminie, trzymamy też kciuki by podobna atrakcja powstała na warszawskim Urzeczu.