Łomżyńska restauracja Syta Panna właśnie niedawno zmieniła lokalizację. Obecnie mieści się na ulicy Sikorskiego. Lokal jest większy, a to pozwala na dalszą rozbudowę oferty.
Jest kilka rzeczy, które wyróżniają to miejsce. Przede wszystkim osoba właściciela i zespół, widać tu pełne zaangażowanie i pasję. Pan Tomasz jest też wielkim fanem wędkarstwa, wie gdzie złowić i jak przyrządzić rybę. Osoby obsługujące są niezwykle miłe. Możemy tego doświadczyć także w Warszawie, gdyż periodycznie stoisko Sytej Panny pojawia się na Jarmarku Produktów Regionalnych w Blue City.
Na miejscu w Sytej Pannie zjemy dobrą smażoną rybę, pstrąga, sandacza, suma czy szczupaka w zależności od sezonowej dostępności. Restauracja to jednak nie wszystko. Prawdziwym znakiem rozpoznawczym jest manufaktura, wytwarzająca doskonałe ryby faszerowane a także produkty w zalewie. Wszystkie te produkty cechują się najwyższą jakością a daty spożycia nie przekraczają 7 dni. Rzadko który producent przestrzega tak wyśrubowanych norm.
Na przestrzeni lat produkty z ryb doczekały się licznych nagród. Właściciele szczycą się szczególnie złotymi perłami targów Polagra. Mają na swoim koncie również inne liczne wyróżnienia, przede wszystkim za dania z ryb.
Na miejscu przy restauracji działa sklepik, gdzie kupimy wymienione wyżej produkty rybne. Mamy też możliwość zaopatrzenia się w podlaskie ciasta a nawet rzemieślnicze piwa z browaru w Hajnówce. Jest też do kupienia ser Koryciński.
Właścicielowi na sercu leży promocja dobrego lokalnego jedzenia. Wszystko wskazuje na to, że już wiosną 2017 roku ruszy projekt promujący łomżyńskie specjały, w tym oczywiście produkty z Manufaktury Syta Panna.
Pomysł jest taki, by produkty były dostępne dla turystów podróżujących przez rejon Łomży, dalej na Mazury czy nad Biebrzę. Idea wydaje się bardzo słuszna, czekamy na szczegóły projektu.
Jesień przyniesie nam na pewno kilka słonecznych chwil. Warto pomyśleć nad weekendowym wypadem. Może skusi nas piękny Skansen w Nowogrodzie, który w połączeniu z prywatnym Muzeum Kurpiowskim w Wachu daje doskonały obraz kurpiowskiej historii i tradycji w najlepszym wydaniu. Możemy też udać się na weekendowy wypad odwiedzając Muzeum Przyrody w Drozdowie, obejrzeć Forty Piątnica, piękne murale w Wiżnie lub zapuścić się na Carską Drogę.
Jak wspominaliśmy wyżej, nie trzeba jechać aż do Łomży by zaopatrzyć się w produkty z Sytej Panny. Wystarczy odwiedzić najbliższy Jarmark Produktów Regionalnych w Blue City już 14-16 października. Jednakże serdecznie polecamy tę niebanalną i bardzo przystępną cenowo restaurację w drodze na Mazury, a także podczas wyprawy z Warszawy na weekend w łomżyńskie.