Po kilku sezonach udał nam się wrócić do Truskawki, skusiły nas dobre wieści o rozwoju projektu wolnowybiegowej hodowli koni jak i informacje o dodatkowej działalności na rzecz koni emerytów(zachęcamy do wsparcia). Zwolennicy życia blisko natury i początkujący adepci surwiwalu muszą poznać to miejsce z racji usytuowania właśnie tutaj bazy chyba najbardziej rozpoznawalnego eksperta w tej dziedzinie z okolic Warszawy – tj . Łukasza Tuleja. Tuż przy stajni Truskawka mieści się surwiwalowa mini baza z kultowymi platformami, pozwalającymi na nocleg wśród drzew – wioska w drzewach.
Wracamy jednak do stajni, od naszej ostatniej wizyty wiele się zmieniło, na miejscu mamy już 16 koników, które żyją zgodnie z filozofią wolnowybiegowej hodowli. Właściciele starają się zapewnić konikom realizacje najważniejszych dla nich potrzeb tj określonej codziennej dawki kilometrów, potrzeby stada i naturalnego pożywienia.Nie znajdziemy w Truskawce klasycznej stajni, konie przebywają cały czas na wolnym powietrzu, znacznie powiększono też przestrzenie na których mogą się poruszać, rozległy teren jaki jest w dyspozycji stajni pomaga na rotacyjne zmiany w lokalizacji wybiegów. Warto zaznaczyć iż tutejsze konie bez problemu potrafią przetrwać zimę, głównie dzięki naturalnemu przystosowaniu(zimowe włosie), w razie potrzeby największe zmarzluchy są przykrywane derkami.
Stajnia posiada zgody Kampinoskiego Parku Narodowego na eskapady po specjalnie wyznaczonych dla potrzeb tego rodzaju turystyki szlakach. Jako iż Truskawka jest nieco bardziej oddaloną od Warszawy częścią PPN to i przeszkadzających konikom turystów jest zwykle nieco mniej. W tym właśnie czasie powstaje plan weekendowych wypadów konnych do dołączenia do których w imieniu właścicieli serdecznie zapraszamy.
Co ciekawe Stajnia prowadzi zajęcia niemal przez cały rok, umiejscowienie w lesie na dość suchym terenie pozwala utrzymać gotowość do obsługi przez tak długi okres, jest to niemałym atutem tego miejsca.
Godny specjalnej pochwały jest realizowany wraz z Fundacją Otwieramy Przestrzeń – projekt wspacia dla koników emerytów, chodzi o starsze często ponad 20 letnie konie które całe życie poświęciły pracy dla człowieka a teraz zmagają się ze starościa i licznymi chorobami. Obecnie w Truskawce mamy trzy takie koniki, dwa z nich mają bardzo poważne problemy ze wzrokiem, jak mówią właściciele, dysponują 1 okiem na dwójkę towarzyszy. Nie trudno się domyślić iż opieka nad tak schorowanymi zwierzętami wymaga specjalnych nakładów finansowych, projekt można wesprzeć wpłacając pieniążki na charytatywne zbiórki. Obecnie odbywa się ta ukierunkowana na stworzenie nowego ogrodzenia dla nie widzących koników.
Jeszcze dwa słowa o bazie surwiwalowej, wnikliwy obserwator znajdzie w jej okolicy szałasy w tym ten przypominający indiański szałas potów – to bez wątpienia ślady niedawnych zajęć dla najmłodszych prowadzonych przez Łukasza Tuleja. Sezon na surwiwal zdaje się powoli kończyć, choć z pewnością pojawią się jeszcze jakieś projekty wspierane przez Bielański Dom Kultury współpracujący z Panem Łukaszem.
Jeżeli mieliśmy w głowie pomysł by zacząć przygodę z jazdą konną gdzieś w okolicach Warszawy to bez wątpienia Stajnia Truskawka to obiekt godny polecenia, rodzinna atmosfera i miłość do koni wisi tu bowiem niezmiennie w powietrzu, będziemy tu wracać. To dobry pomysł na weekend w okolicach Warszawy.