czwartek, 21 listopada, 2024

Magiczne ujście Mieni do Świdra – plażowanie, spacer, kajaki i dzika natura

Jedno z miejsc w okolicach Warszawy, które ma szansę być absolutnym hitem. W porównaniu z niesamowitą Plażą w Ciszycy nad Wisłąma swoje niezaprzeczalne przewagi.

Właśnie teraz w obliczu eksplozji wiosennej przyrody ujście Mieni do Świdra pokazuje swoją najpiękniejszą twarz. Znajdziemy tutaj wspaniałe naturalne „amfiteatry”, piaszczyste klifowe brzegi obu rzek są doskonałym miejscem na zabawy dla dzieci, zachwycą też fotografów jako plener do pięknych zdjęć. Porównywalne miejsce, które przychodzi na myśl to Plaża Oberwanka nad Rawką, jest jednak dużo dalej od stolicy.

Płytka głębokość obu rzek powoduje, że z łatwością dostaniemy się na drugą stronę. Możemy więc swobodnie eksplorować zarówno brzegi Mieni jak i Świdra. Znajdujące się tu plaże są doskonałe na piknik. Mimo iż bez trudu dostrzeżemy ślady bytności człowieka m.in. w postaci ognisk, to zwraca też uwagę stosunkowo niewielka ilość pozostawionych śmieci. Czyżby miejsca nie były aż tak znane jak ich dużo bardziej popularne wiślane odpowiedniki?

Brzegi Mieni to także doskonałe miejsce do spacerowania. Wzdłuż tej niewielkiej rzeczki, idąc ku źródłom dotrzemy do kolejnych skarbów natury jakimi są stare drzewostany z najbardziej znanym Mazowieckim Dębem Bartkiem. Od ujścia dotrzemy do niego w 30-40 minut. W okolicy dębu znajdujemy kolejne jeszcze bardziej kameralne i urokliwe plaże. Mienia to także miejsce, gdzie możemy obserwować liczne gatunki ważek. Ciekawy artykuł o tych owadach znajdziemy na portalu ważki.pl, okres kwiecień-czerwiec to najlepszy moment na tego typu obserwacje. Z racji, że otaczają nas piękne sędziwe drzewa, w okolicach bez przerwy słychać śpiew ptaków, odzywają się też dzięcioły, nam udało się na rzece zaobserwować ciekawe i rzadkie kaczki.

Z kameralnych plaży znajdujących się w okolicy dębu mamy też przepiękny widok na rzekę płynącą jakby w zielonym tunelu. To kolejny naturalny fotograficzny plener, który po prostu zachwyca. Około 100 metrów dalej ku źródłom znajdziemy zakole ze zwalonymi potężnymi drzewami, miejsce do potencjalnej zabawy dla spragnionych adrenaliny maluchów.

Ujście Mieni znajduje się też o niecałe kilkanaście minut marszu od Przystań Emów, miejsca oferującego kajakowe wycieczki po Świdrze. Na samej Przystani jest też pełna infrastruktura pozwalająca na odpoczynek i posilenie się po kajakowej przygodzie. Gdybyśmy chcieli spędzić cały dzień w tym rejonie, możemy bez przeszkód po spływie kajakowym udać się na odpoczynek nad rzekę.

Ścieżki nad Mienią to także jedna z najciekawszych lokalizacji na spacery z psami, czworonożni przyjaciele mają tutaj prawdziwy raj.

Podsumowując, przewagą tego miejsca jest bez wątpienia szereg aktywności, którym możemy się tu oddać. Od obserwacji przyrody i fotografii po pluskanie się w płytkiej wodzie i spacery (w tym z psem) kończąc na kajakach. A to wszystko w zasięgu 30 minut jazdy od Warszawy.

Nad ujście Mieni do Świdra trafimy w bardzo prosty sposób. Kierujemy się na ulicę Świderską w Emowie, jedziemy nią do końca, przy hydrancie możemy zaparkować auto. Idziemy do końca ulicy, po czym skręcamy w prawo, jakieś 200-300 metrów i jesteśmy na miejscu. Do dębu Bartek idziemy ku źródłom. By dotrzeć do pobliskich pięknych plaż nad Świdrem musimy przekroczyć Mienię, która jest najpłytsza około 2-3 zakoli od ujścia, choć i przy samym ujściu znajdziemy miejsca dość płytkie by bez kłopotu ją przekroczyć.

Bez wątpienia jest to miejsce, które każdy miłośnik wypoczynku na łonie natury szukający perełek w okolicach Warszawy powinien odwiedzić. Teraz przy kipiącej zieleni i braku komarów wydaje się ku temu najlepszy czas.

Może Cię również zainteresować

Bądź na bieżąco

5,032FaniLubię
0ObserwującyObserwuj
0ObserwującyObserwuj

Najnowsze