Jeśli chcemy zatopić się kilkusetletnim lesie, uniknąć tłumów a przy okazji zaliczyć kilka atrakcji turystycznych to rezerwat Modrzewina jest czymś dla nas. Miejsce jest szerzej nieznane, próżno szukać go w turystycznych relacjach bloggerów a nawet w oficjalnych, odpowiedzialnych za promocję turystyczną regionalnych portalach. Warto jednak zadać sobie trochę trudu by je odwiedzić.
Modrzewina to utworzony na dawnych gruntach prywatnych, przynależących do właścicieli Pałacu w Małej Wsi, rezerwat chroniący najbardziej wysunięte na północ stanowiska modrzewia europejskiego. Nagromadzenie tego właśnie gatunku drzewa jest tu naprawdę znaczne. Modrzewie sięgające 30-35 metrów robią wrażenie, ich wiek sięga ponad 200 lat.
„Modrzewiową puszczę” miał już podziwiać sam król Stanisław August Poniatowski podczas swojej wizyty w dobrach w Małej Wsi w 1887 roku. Potęgę tych drzew najlepiej opisuje najwybitniejszy okaz tego drzewostanu powalony przez armię czerwoną modrzew Wojewoda. Zniszczony dla zabawy przez żołnierzy radzieckich miał w momencie swojej zagłady ponad 400 lat. Nawet dziś, przeszło 50 lat po tym fakcie, jego potężny konar robi wrażenie. Mimo tak długiego wydania na niszczące działanie natury, nadal wygląda jakby zwalił się raptem przed chwilą. Majestatyczny konar Wojewody to jedna z ciekawostek, które możemy spotkać na ścieżce rezerwatu Modrzewina.
Odwiedziny rezerwatu polecamy przede wszystkim osobom szukającym ciszy, chcącym obcować sam na sam z naturą. Wiosną soczysta zieleń drzew i kołyszące się wysokie na 30 metrów modrzewie nadają miejscu specjalnych walorów.
Obok walorów dla ducha możemy tu też zażyć kuracji dla ciała. Znawcy drzew wspominają o pozytywnym wpływie modrzewia na szereg schorzeń, miedzy innymi układu odpornościowego i oddechowego. Wierzono, iż pomaga także przy melancholii i depresji, pozwalając dostrzegać lepsze strony życia. Tak czy inaczej spacer wśród tych majestatycznych drzew jest z pewnością relaksujący.
Modrzewina to kilkukilometrowa ścieżka, na jej długości znajdziemy kilka tablic edukacyjnych. Na samym początku mamy dobrze wyposażoną wiatę piknikową, jest tu też wydzielone miejsce na ognisko z przygotowanym drzewem. Możemy wybrać się tu również na rowerze, idealnie byłoby zaparkować samochód przy Pałacu w Małej Wsi, skąd poruszając się wzdłuż ogrodzenia (skręcając w lewo) dotrzemy do początku rezerwatu. Po drodze na terenach pałacowych miniemy nastrojowe Mauzoleum, miejsce pochówku dwóch młodych paniczów, możemy się na nie wspiąć i chwilę pokontemplować.
Wiosną tuż obok wejścia na ścieżkę do rezerwatu znajdziemy rozległe sady jabłoni, piękne widoki, a także alternatywne miejsce na krótki odpoczynek po spacerze. Pamiętajmy, że jesteśmy w królestwie mazowieckich sadowników, wszak z produkowanych właśnie w tych rejonach owoców powstają szlachetne cydry m.in. spod znaku Cydr Ignaców i Cydr Pełnia.
Wizytę w rezerwacie Modrzewina możemy połączyć z odwiedzinami parku i Pałacu w Małej Wsi. Jest to jedno z ciekawszych nowości na mapie turystycznych atrakcji Mazowsza.
Jeżeli spacer nie zmęczy nas nadmiernie możemy go przedłużyć udając się na poszukiwanie śladów piaseczyńsko-grójeckiej wąskotorówki, która kiedyś dojeżdżała prawie do samego pałacu. Dziś pozostały po niej oznakowania i nasypy. Po torach, które rozkradziono nie ma wielu śladów. Jeżeli chcemy ich jednak poszukać musimy wyjeżdżając z rezerwatu skręcić w drogę gruntową w prawo, po około 200 metrach napotkamy oznaczenie przejazdu kolejowego, tory prowadziły dalej w głąb lasu.
Urozmaiceniem naszego spaceru po rezerwacie może być poszukiwanie skrzynki Geocachingowej, do niedawna znajdowała się ona w bezpośredniej bliskości pnia Wojewody.
Jak widać nie musimy jechać daleko by móc kontemplować majestatyczne kilkusetletnie drzewostany, rezerwat Modrzewina mamy pod nosem w okolicach Warszawy. Znajdziemy go kierując się do Belska Dużego ulicą Modrzewiową, jedziemy w okolice oznaczonego w google maps Roxa Chmielewiec, skręcamy w lewo i za moment jesteśmy przy parkingu u wejścia do rezerwatu. Alternatywnie możemy kierować się w stronę pałacu w Małej Wsi, dojeżdżając skręcamy w drogę gruntową wiodącą przy jego ogrodzeniu. Za moment po lewej stronie dojrzymy Mauzoleum, jedziemy cały czas prosto i po ok kilometrze dojedziemy na wspomniany już parking.
Jeżeli jesteśmy w modrzewiowym klimacie to warto przy okazji wspomnieć o innej modrzewiowej perełce, jest nią niedawno otwarty na turystów Dwór Paplin w krainie Liwca. Super gospodarze i doskonała kuchnia współtworzą unikalny klimat tego miejsca.